(Opracowano na podstawie wykładu wygłoszonego 27 kwietnia 1998 r. w Govindaji Gardens, Indie)
Kali kāle nāma rūpe kṛṣṇa avatāra- w wieku Kali, avatārą Kṛṣṇa jest Nāma Prabhu. Dźwięk -
Hare Kṛṣṇa Hare Kṛṣṇa
Kṛṣṇa Kṛṣṇa Hare Hare
Hare Rāma Hare Rāma
Rāma Rāma Hare Hare
To jest awatar Kryszny w Kali-yudze. Kṛṣṇa jest niezależny i nie podlega żadnej władzy. Nie należy do żadnej kasty, varny ani aśramu. Nie podlega prawom tego materialnego świata. On jest stwórcą tego materialnego świata. I On jest stwórcą wszystkich praw tego materialnego świata.
Podobnie, święte imię Kryszny nie należy do żadnej varny czy aśramu, żadnej kasty czy grupy społecznej. Święte imię jest niezależne i od niczego nie zależy. Dlatego jedyną kwalifikacją do intonowania świętego imienia Kryszny jest chęć zrobienia tego. W przypadku innych rzeczy, takich jak studiowanie Wed, spełnianie ofiar ogniowych, intonowanie innych mantr, najpierw musimy zdobyć pewne kwalifikacje. Ale dla świętego imienia Kṛṣṇy jedyną kwalifikacją do intonowania tego imienia jest chęć zrobienia tego. Nie ma reguły ani przepisu. Każdy może intonować święte imię Kryszny w dowolnym momencie.
Na przykład, jeśli chodzi o wedyjskie mantry gāyatri , są trzy sandhya – rano, dokładnie o wschodzie słońca, w południe i dokładnie o zachodzie słońca. Te mantry należy intonować o tych trzech porach dnia. Ale mantrę Hare Kṛṣṇa można intonować o każdej porze dnia i nocy. W rzeczywistości zaleca się intonowanie mantry Hare Kṛṣṇa przez cały dzień i całą noc — kirtaniyah sada harih.
Tak więc świętym imieniem Kṛṣṇy jest sam Kṛṣṇa i dlatego, kiedy intonujemy imię Kṛṣṇy, obcujemy bezpośrednio z Kṛṣṇą poprzez tę wibrację dźwiękową. Nasz Guru Maharaja, Śrila A.C. Bhaktivedanta Swami Prabhupada zwykł mówić, że kiedy intonujesz Kryszna-nama, Kryszna tańczy na twoim języku. Oznacza to, że kiedy wypowiadane jest czyste imię (śuddha-nāma) Kṛṣṇy, wtedy Kṛṣṇa jest obecny w Jego imieniu.
Są trzy etapy intonowania imienia Kryszny — Nama-aparadha, namabhasa i śuddha-nama. Nama-aparādha nie jest pożądana. Należy tego unikać. Aparadha oznacza obrazę. Tworzenie obrazy i intonowanie świętego imienia nie jest pożądane. Należy tego unikać. Namābhāsa oznacza, że nie ma obrazy, jednakże miłość do Kryszny nie została w pełni zamanifestowana z powodu anartha, które są zanieczyszczeniem serca — chorobą serca (hṛd-rogam).
W tym materialnym świecie każdy ma chorobę serca. Gdybyśmy nie mieli chorób serca, nie byłoby nas w tym materialnym świecie, który jest miejscem chorób serca. Ta choroba serca nazywa się ahankara. Ahankāra po angielsku nazywa się twardym węzłem, węzłem egoizmu. Każdy go ma, ale wiadomo, że prawdziwi wielbiciele mają go mniej. Należy jednak rozumieć, że potrzebne jest jeszcze trochę oczyszczenia. Ten węzeł w sercu, ta ahṅkāra, to gromadzi się z życia po życiu w tym materialnym świecie. Komunikowanie naszemu umysłowi i innym tego węzła w sercu mówi nam wiele rzeczy, które nie są prawdą.
Na przykład w każdym kraju, który widzimy, istnieją różne typy istot ludzkich. Na półkuli północnej, półkuli południowej, na wyspach, ludziach na różnych kontynentach i gdzie indziej jest tak wiele różnych typów ludzi. Możemy ich trochę rozróżnić po twarzach. W każdym kraju myśli się: „Jestem Gudżarati”, „Jestem Bengalczykiem”, „Jestem Malajalikiem”, „Jestem Kanadyjczykiem”, „Jestem Anglikiem”, „Jestem Rosjaninem”, „Jestem Niemcem”. Ale wszystkie te tożsamości pochodzą z tej ahankara – tego węzła w sercu. To nie jest nasza prawdziwa tożsamość. Tak wiele ciał mieliśmy w poprzednich wcieleniach, tyle razy byliśmy na świecie i byliśmy w różnych miejscach na tym świecie. Mogliśmy być Aborygenami, mogliśmy być królami, a może nawet byliśmy wcześniej bogami. Ale w każdym narodzeniu myślimy: „Jestem tym, jestem tym, jestem tym”. Ale wszystkie te rzeczy są fałszywe. To nie jest to, czym jesteśmy.
Musicie szczerze wziąć sobie do serca święte imię Kryszny. Cokolwiek rozumiesz jako szczerość czy gorliwość, musisz to wykorzystać podczas intonowania świętego imienia Kṛṣṇy. Wtedy święte imię Kṛṣṇy przyjdzie do serca, a ten węzeł ahankara, który mówi nam tak wiele fałszywych rzeczy o naszej tożsamości, tworzy chciwość itp. zostanie zmyty.
Ahankāra powoduje chciwość. Nie chcemy dawać wszystkiego. Chcemy gromadzić dla siebie bogactwa świata. Chcemy stać się bogaci i potężni. Chcemy pokonać naszych wrogów. Wszystko to jest zasługą ahankara, a ahankara mówi nam: „Będziesz szczęśliwy dzięki temu procesowi. Oznacz to. Nie miej co do tego wątpliwości. Łap, co możesz. Gromadź, co możesz. Wiesz, dla swojej rodziny możesz kłamać, oszukiwać i kraść i to jest w porządku. To wszystko jest dyktando ahankara.
Ale kiedy kłamiemy, oszukujemy, kradniemy i plądrujemy innych, w rzeczywistości wywołujemy reakcję na tym świecie. Poprzez reakcję karmiczną tworzymy większą ahaṅkārę na następne życie. Jeśli ukradniemy pieniądze jednemu człowiekowi, w następnym życiu pieniądze zostaną nam skradzione. Ci, którzy są kłamcami i oszustami, są żebrakami na ulicach, których dzisiaj widzicie. Dlaczego nie można zlikwidować ubóstwa? Bo tego nie da się wykorzenić. Istniała od zawsze, od najbogatszych czasów królów, po dzień dzisiejszy w krajach wielkiego kapitalizmu, czy krajach Trzeciego Świata. Tylko w samym Nowym Jorku jest prawie połowa bezdomnych. Jest to największe, najbogatsze miasto na świecie, ale 50 000 ludzi nie ma tam domu. Nie dostają nawet codziennego jedzenia. W jaki sposób? Ponieważ ich karmą jest cierpienie w tym życiu. Ubóstwo wynika z poprzedniego życia. Zabierali innym, kradli, oszukiwali, kłamali i tak dalej. Więc wszystko to pochodzi od ahankara.
Kiedy święte imię Kṛṣṇy wejdzie do serca, zniszczy to ahankarę, tak jak ogień niszczy suchą trawę. Gdy trawa wyschnie, ogień ją spali. A więc pojawia się kwestia, jak utrzymać serce w stanie, w którym święte imię będzie działać. To jest nasze jedyne zmartwienie. Jedyną rzeczą, o którą musimy zadbać podczas intonowania świętego imienia Kryszny, jest zajmowanie takich pozycji, na które oddziałuje święte imię, ponieważ jest powiedziane, że ogień nie spali mokrej trawy. Właściwie to go nie spali, pojawi się tylko dym. Kiedy płonie trawa, węże, pająki i inne jadowite stworzenia zostaną zniszczone. Wszystkie niechciane rzeczy zostaną zniszczone. Więc pewna analogia jest podana w ten sposób. Ale jeśli trawa jest mokra, nie spłonie. Te rzeczy, które są trujące, uciekną w inne miejsce. Pojawi się tylko dym.
Dlatego, aby święte imię odniosło skutek, Garuda Purana wymienia dziesięć obraz wobec świętego imienia, których należy unikać. Należy ich po prostu unikać. To nie jest trudne. Jeden lub dwóch zajmuje trochę więcej praktyki niż inni. Ostatnia to największa przeszkoda. Pierwsza jest najgorsza ze wszystkich, ale bardzo łatwo jej uniknąć. Oto dziesięć obraz, których należy unikać podczas intonowania świętego imienia.
Pierwsza obraza
Pierwszym z nich jest to, że nie należy bluźnić bhaktom Pana, którzy poświęcili swoje życie na szerzenie świętego imienia Pana na całym świecie.
Obecnie istnieją dwa typy wielbicieli, ci, którzy wykonują bhajana i ci, którzy wykonują pracāra. Bhajana oznacza nie mieszanie się do świata, nie wypychanie czegokolwiek, po prostu pozostawanie w domu, intonowanie imienia Boga i oddawanie czci bóstwu, studiowanie pism świętych i tym podobne rzeczy. Ale nie zamierzają wpychać tego do środowiska, które ma nawracać innych. Nie wykonują pracāra. Pracāra oznacza nauczanie. Oba typy bhaktów są bhaktami. Właściwie nie ma między nimi żadnej różnicy. Ich codzienne praktyki mogą być różne. Ale nie wolno krytykować mówiąc: „Ten człowiek po prostu zostaje w domu i intonuje”. W rzeczywistości nie wolno krytykować bhadżana. Nie należy też krytykować kaznodziei, który poświęca swój czas na bhadżany i wychodzi nauczać. Ale między tymi dwoma, Krsna mówi, że ten, kto szerzy Jego chwały, jest mu z pewnością bardzo drogi. Ale ostatecznie obie klasy są bhaktami, drogimi Krysznie, i nie należy ich krytykować.
Jak więc uniknąć krytyki? Zrób coś przeciwnego — powiedz coś miłego. Mamy takie powiedzenie: „Jeśli nie możesz powiedzieć czegoś miłego, nie mów nic”. Tak więc najlepszym procesem jest próba powiedzenia czegoś miłego o wielbicielach. To oznacza wszystkich wielbicieli, a szczególnie tych wyższych, naszych opiekunów, paramahamsów, naszego guru Parampara. To wielka tajemnica. Proces gloryfikowania ich zabiera cię w górę, gdy wykonujesz swoją dżapę i intonowanie. Jeśli przekazujesz swoje myśli i słowa gloryfikujące bhaktów, to jest to również jak intonowanie japa, ale jest to super-wzmacniacz. Kiedy angażujesz się tylko w intonowanie, czasami twój umysł krąży po trzech światach. Przychodzi ci do głowy wszystko, od gazety, przez radio, telewizję, po walkę z sąsiadem. Próbujesz intonować, język mówi dalej, ale umysł jest gdzie indziej. Ale kiedy mówisz, twój umysł jest tam. Mówienie wymaga koncentracji. Więc jeśli gloryfikujemy Waisznawów, to jesteśmy bardzo skoncentrowani na tego typu kirtanie i to nas pochłonie.
Inną tajemnicą jest to, że jeśli spojrzymy na kogoś i powiemy: „Och, ta osoba je za dużo ryżu. Ja też jem, ale on je znacznie więcej”, wtedy przekonamy się, że dziś lub jutro pojawi się w naszym brzuchu chęć zjedzenia większej ilości ryżu. Mamy takie powiedzenie: „Wady, które znajdziesz, mogą być twoimi własnymi”. Tajemnicą jest to, że poprzez znalezienie błędu, ten błąd magnetycznie przyczepi się do nas i nabierze kształtu w naszym własnym sercu. To jest fakt. Tak więc sposobem na uniknięcie tej obrazy jest miłe mówienie o vaisnavach, zawsze gloryfikowanie vaisnavów. Ale czasami nauczyciel musi znaleźć błąd w uczniu, w przeciwnym razie uczeń nie zrobi żadnych postępów.
Pewnego razu Śrila Bhaktisiddhanta, nasz paramaguru, napisał list do ucznia. Najpierw uczeń napisał do niego list, w którym narzekał na to, co się dzieje w świątyni i kto robi źle. Nasz paramaguru odpisał i powiedział: „To jest moja praca, mój obowiązek. Jestem guru. Czasami muszę szukać błędów u innych, aby ich poprawić. Ale za nic w świecie nie mogę zrozumieć, dlaczego chcesz wziąć na siebie ten obowiązek. Dlaczego miałbyś chcieć tej okropnej rzeczy, że musisz tam iść i sprawdzić, czy nie ma jakiejś wady? Powinieneś być od tego wolny”.
A kiedy dochodziło do kłótni między wielbicielami, wtedy częścią ugody było to, że zbierał ich razem i pytał: „Prabhu, powiedz mi, co jest dobrego w tym wielbicielu?” Sprawi, że powiedzą o sobie coś dobrego. A kiedy to się dzieje, serce natychmiast staje się lekkie. I czujesz to.
Właściwie, kiedy jesteś zły i zdenerwowany na ludzi, zaburza to twoje trawienie, zaburza system nerwowy, zaburza twój umysł i powoduje ból głowy. Ale kiedy prowadzisz szczęśliwe wymiany między ludźmi, nigdy nie powoduje to bólu głowy ani żadnych negatywnych skutków zdrowotnych.
Wszyscy wiedzą, że te rzeczy są szkodliwe. Dlatego powinniśmy troszczyć się o dostrzeganie dobrych cech u innych i mówienie o tych dobrych cechach. I oczywiście, to w szczególności oznacza mówienie o dobrych cechach naszych poprzedników acaryów, naszych guru. Jeśli ktoś zapyta cię o wielbiciela, a ty nie masz nic dobrego do powiedzenia, nie mów nic. To najlepsza rzecz do zrobienia. Albo mówisz: „Och, on jest vaisnavą”. Vaisnavowie nie mają złych cech, tylko dobre cechy. Należy unikać krytyki wisznuitów, zwłaszcza tych, którzy poświęcili swoje życie nauczaniu i tych, którzy poświęcili swoje życie bhadźanowi
Druga obraza
Nie należy myśleć, że imię Kryszny jest równe imieniu Śiva, Durga, Ganeśa czy ktokolwiek inny. Jednocześnie nie należy myśleć, że wszystkie te fałszywe, oszukańcze awatary, które pojawiły się w Indiach w ostatnim stuleciu, mają w ogóle przypisaną jakąkolwiek boskość. W rzeczywistości są bezużytecznymi gośćmi. O takich ludziach trzeba mówić prawdę. Oni są oszustami. Nie ma w nich nawet iskierki boskości. Twierdzą, że są Bhagawanami, ale dają ludziom popiół, uderzają ludzi piórami po głowach i udzielają fałszywych błogosławieństw. Nie powinniśmy myśleć, że ci fałszywi Bhagavanowie są jak Kṛṣṇa Bhagavan. Nie powinniśmy też myśleć, że inni bogowie są równi Krysznie.
Vaisnavānam yatha śambhuh – Wśród vaisnavów Sadaśiva jest największy. Jest największym bhaktą i dzięki błogosławieństwu bhaktów otrzymujemy oddanie dla Kryszny. Ale ci, którzy czczą go jako niezależnego Boga, jako współzawodnika Kryszny, nie mogą osiągnąć ostatecznego celu życia. Nie powinniśmy więc sądzić, że intonowanie om namah śivaya jest tym samym, co intonowanie Mahamantry Hare Kṛṣṇa. Co dopiero mówić o Durdze czy Gaṇesiu.
Trzecia obraza
Trzecią obrazą jest nieposłuszeństwo poleceniom mistrza duchowego. Prosi się nas, abyśmy przestrzegali zasad i przepisów w świadomości Kṛṣṇy, zgodnie z naszą pozycją w społeczeństwie jako brahmacarin, grhastha czy sannjasin itd. Mamy też pewne nakazy i zakazy w kuchni i dziale pudży i tu i tam. To są niektóre polecenia mistrza duchowego. Znając te rozkazy, nie należy ich lekceważyć.
Guru Maharaja powiedział: „Po zakończeniu ofiarowania talerz Kryszny musi zostać wyczyszczony przed pójściem po prasadam”. Zatem pujārī nie powinien mówić „Och, w każdym razie!”, zostawiać tam brudny talerz i iść na swoje prasadam. To rozkaz. Muszą najpierw wyczyścić talerz Kryszny, a potem iść i zjeść prasadam. W ten sposób istnieje wiele zasad i przepisów dotyczących usług i innych rzeczy.
Mistrz duchowy prosi ucznia: „Nie zadawaj się zbyt blisko z niewielbicielami”. Masz swoją pracę, więc musisz mieszać się i rozmawiać z ludźmi. Ale nie próbuj uczynić go swoim serdecznym przyjacielem i zbliżyć się bardzo. Bo jeśli to zrobisz, mogą cię dotknąć ich złe cechy. Więc musisz być serdeczny, przyjacielski i czarujący dla ludzi, ale powinieneś obejmować swoim sercem tylko vaisnavów. To nie tylko instrukcja guru, ale sam Caitanya Mahaprabhu powiedział, asat sanga tyaga ei vaisnava acara. Musicie odrzucić towarzystwo niewielbicieli.
Ale w sensie praktycznym musimy iść na targ, uczyć, chodzić do szkoły, pracować i robić te wszystkie rzeczy. Ale jak głęboko będziemy się mieszać z tymi osobami, tam musimy zachować pewną ostrożność. Powinniśmy mieszać się z nimi w taki sposób, aby przyciągnęli ich do twojej strony. Nie żeby cię pociągała ich strona. Musimy nauczyć się mieszać w świecie i jednocześnie nie zostawiać w nim naszych serc. Zostawiamy nasze serca z vaisnavami i z Kryszną.
Czwarta obraza
Czwartą obrazą jest bluźnienie literaturze wedyjskiej lub literaturze, która następuje po wersji wedyjskiej. Jest wiele rzeczy wymienionych. Mówi się, że Hanuman skoczył z Indii na Lankę. Ktoś może powiedzieć: „Małpa nie może tak skakać. To wszystko to tylko mitologia. To wszystko są przesady”. Oznacza to, że chcemy porównywać wszystko do naszego ograniczonego doświadczenia. Kiedyś ludzie mówili: „Świat jest płaski. Jeśli wypłyniesz, po prostu wypadniesz z końca”. Powiedzieli też: „Nie możesz latać po niebie. Tylko ptaki mogą latać po niebie”. Potem nauczyli się latać po niebie, odkryli też, że świat nie jest płaski, ale okrągły. Mimo to mają bardzo ograniczone pojęcie.
Nie powinniśmy myśleć, że to wszystko jest urojone. Mogą być poza naszym doświadczeniem, mogą być poza naszą mocą, mogą być nawet poza naszym zrozumieniem. Ale nie powinniśmy myśleć, że są one po prostu wyimaginowane lub mitologiczne. To jest rodzaj przestępstwa.
To, co znajdujemy w Piśmie Świętym, musimy rozumieć jako prawdę, niezależnie od tego, czy potrafimy to wyjaśnić, czy nie. Na początku nie możemy wszystkiego zrozumieć. Najpierw musimy przyjąć to jako boską prawdę, jako objawienia, które zostały objawione. Jeśli podążamy ścieżką, objawiają się słowa pism świętych. A wtedy możemy zobaczyć i zrozumieć, jak wszystkie te rzeczy, wszystkie cuda pism świętych są możliwe. Nie należy więc mówić, że te rzeczy są po prostu mitologią i tak dalej. To jest czwarte przestępstwo.
Piąta obraza
Następnie piąte przewinienie jest bardzo podobne. Jest wiele chwał intonowania Mahamantry Hare Kryszna. Nie wolno myśleć, że te rzeczy są wyimaginowane lub niemożliwe, że nie można w ten sposób uzyskać mokszy. Ale w rzeczywistości jest powiedziane, że mokszę można osiągnąć nawet przez nieuważne intonowanie świętego imienia Kryszny. Ale poprzez uważne intonowanie świętego imienia Kryszny, można zdobyć miłość do Kryszny — Kṛṣṇa-prema
Nie powinniśmy sądzić, że chwała przypisana Świętemu Imieniu Pana jest wytworem wyobraźni. To już piąte przewinienie. I jak powiedziałem, bardzo łatwo ich uniknąć. Ale na początku warto przeczytać je kilka razy, tak żeby przypadkiem nie pójść za jednym ze złych pomysłów. Po prostu sobie to uświadamiamy.
Szóstą obrazą
Szóstą obrazą jest interpretacja oparta na spekulacjach w celu stworzenia wyimaginowanych znaczeń dla świętego imienia. Jeśli ktoś zadaje pytanie, a ty nie wiesz, nie jest wstydem powiedzieć: „Nie wiem. Musimy się o tym przekonać. Zapytam starszego wielbiciela”. Ale często nikt nie chce powiedzieć „nie wiem”. Ale nie powinniśmy tacy być. Nie powinniśmy dawać wyimaginowanej wiedzy, wyimaginowanych interpretacji.
Siódma obraza
Następnie siódmym jest popełnianie grzesznych czynów na mocy intonowania świętego imienia. Oznacza to, że istnieje pewna grupa ludzi, którzy wyrządzają wszelkiego rodzaju krzywdy. Potem przychodzą do świątyni, dają pieniądze, odprawiają pudżę i myślą: „Teraz wszystkie te złe rzeczy zostały oczyszczone”. Potem idą do domu i znowu powtarzają te same bzdury. Jedzą mięso, dopuszczają się nielegalnych czynności, piją, robią wszystkie te rzeczy i myślą, że w świątyni zostali z tego wszystkiego oczyszczeni. Myślą, że mają nowy początek, ale wciąż powtarzają te same błędy.
Intonując Kṛṣṇa-nāma stajemy się czyści. Powinniśmy przestrzegać zasad i przepisów, a nie znowu robić bzdury, szkodliwe rzeczy, czyli jak słoń, który po kąpieli w rzece oblewa całe ciało błotem. Tak więc podczas intonowania świętego imienia nie powinniśmy mieć takiej mentalności. Zrobię te psoty i jutro zaśpiewam, aby anulować karmę. Nie powinniśmy tak myśleć.
Ósme przewinienie
Ósmą obrazą jest uważanie, że intonowanie Kṛṣṇa nama jest jak każdy inny wedyjski rytuał religijny. Rytualne występy mają na celu jedynie poprawę dobrobytu materialnego. Sporo grup poza światem vaisnava również poleca mantrę Hare Kṛṣṇa. Ale dyskutujemy, pod jakim kątem to zalecają. Wielu z nich widzi, że Bhaktivedanta Swami odniósł wielki sukces dzięki tej mantrze Hare Kṛṣṇa. Wiele wielkich świątyń, wielu wyznawców i dużo pieniędzy. Próbują więc używać mantry dla korzyści materialnych. Oto, co wynika z rytualnych czynności religijnych — korzyści materialne.
W Kṛṣṇa-nāma nie szukamy żadnych korzyści materialnych. Ale Kṛṣṇa jest bardzo łaskawy dla Swoich bhaktów. Nie sprawia, że Jego bhaktowie głodują. Nie każe im chodzić bez ubrań i wszystkich tych udogodnień. Wielbiciel daje swoją ciężką pracę. Ciężka praca jest dla nas dobra. Wszystko jest zapewnione, ale nie myślimy: „Och, intonując, zdobędę te rzeczy”. To nie jest cel. Te rzeczy Kṛṣṇa automatycznie daje swoim wielbicielom. Ale ci, którzy nie są Jego wielbicielami, po prostu zmagają się z falami karmy — akcji i reakcji.
Dziewiąte przewinienie
Dziewiątą obrazą jest pouczanie niewierzących o chwale Świętego Imienia. W ciągu swojego życia czasami spotykasz upartych głupców. Próbujesz im coś powiedzieć, a oni odpowiadają ci w najbardziej głupi i bezsensowny sposób. Siedzenie i kłócenie się z taką osobą nie jest dobre. Jeśli spróbujemy ich przekonać o chwale Najświętszego Imienia, to znowu złożą na ten temat jakieś paskudne oświadczenie. Chrześcijanie mówią: „Nie kładź pereł przed wieprze”. Jest zjadaczem kału. Nie potrafi docenić najpiękniejszych rzeczy w życiu. Są ludzie jak świnie. Nie potrafią docenić najpiękniejszych rzeczy w życiu. Chcą jeść tylko brudne rzeczy w życiu. Jeśli więc spotkamy takie osoby, po prostu usprawiedliwiamy się i wychodzimy. Nie jest naszym obowiązkiem głosić takiemu typowi ludzi.
Wrogich, wściekłych ludzi, którzy są przepełnieni nienawiścią do religii, należy po prostu pominąć. Kṛṣṇa zaopiekuje się nimi w inny sposób. A może pojawi się jakiś bhakta, jak Narada Muni, który ma większą moc i nawróci takich ludzi. Ale generalnie nie możemy tego zrobić. Staramy się rozmawiać z ludźmi życzliwymi, mającymi trochę pobożności, trochę łagodności w sercu. Mają trochę religijności. Wierzą w Boga. Mogą mieć wiele nieporozumień. Tolerujemy to u niewinnych ignorantów, jeśli mają coś korzystnego. Ale kiedy spotykamy ludzi, którzy są po prostu przeciwni i przeciwni, to nie jest naszym obowiązkiem rozmawiać z nimi. Oznacza to, że nie należy pouczać osób niewierzących, które nie wierzą w święte imię.
Dziesiąta obraza
Najbardziej dotkliwe było pierwsze przewinienie. Tu i ówdzie można popełnić błędy, ale można je łatwo poprawić. Ale krytykowanie wielkich bhaktów to najgorsze z najgorszych. Nazywa się to hāthi-mata, co oznacza obrazę szalonego słonia. Jeśli pojawi się szalony słoń, wszystko jest skończone. Mogą niszczyć domy, drzewa, ogrody i wszystko. Tak więc obraza wobec waisznawów jest jak szalony słoń w ogrodzie. Oddanie dla Kṛṣṇy daje się jako nasienie poprzez proces słuchania w towarzystwie. Otrzymujemy ziarno bhakti w sercu, które ma być podlewane przez Kṛṣṇa-nāma. Teraz uprawiamy ogród w twoim sercu, a owoce miłości do Boga pojawiają się w dojrzałych stadiach. Ale jeśli wściekły słoń dostanie się do środka, wszystko zniszczy. Tak więc vaisnava aparādha jest najbardziej destrukcyjną obrazą, przed którą należy się wystrzegać.
Ale najtrudniej jest zrezygnować z 10. przewinienia. Bardzo łatwo jest przestać mówić źle o waisznawach. Ale dziesiąte przewinienie jest trochę trudniejsze. Dziesiątą obrazą jest pozostawanie przywiązanym do rzeczy materialnych, nawet po wielokrotnym słuchaniu chwał świętego imienia. Wtedy zdarza się, że Kṛṣṇa od czasu do czasu zabiera wam te rzeczy. Chce zabrać coś z twojej ręki, czego chcesz się trzymać. „Ty to dawaj”. „Nie, nie zrobię tego, chcę tego”. „Nie, ty to dawaj”. Chce zobaczyć, że nie jesteś przywiązany do niczego w tym materialnym świecie. Tak więc to jest między Kṛṣṇą a wszystkimi bhaktami. Ale zasada jest taka, aby nie przywiązywać się zbytnio do niczego na tym świecie, ponieważ wszystko na tym świecie jest tymczasowe i nic nie jest trwałe. Szczególnie jeden jest bardzo przywiązany do spraw rodzinnych. Ale to jest bardzo tymczasowe na tym świecie. Mówi się nawet, że sannyasin jest przywiązany do swojego mosiężnego dzbanka na wodę. Musimy więc być uważni. Nie kultywujcie po prostu nadmiernego przywiązania do czegokolwiek w tym świecie, raczej pielęgnujcie przywiązanie do Kṛṣṇy.
Jeśli ktoś cię o coś prosi, daj to. Niech to mają. Nie myśl: „Nie, nie, to jest moje. To jest moje." Oczywiście nie możesz zajmować się każdym żebrakiem na ulicy, ale jeśli ktoś zapuka do twoich drzwi, a ty nie wiesz, kim jest ta osoba, po prostu go nie przeganiaj. Czytałem w Bhagavatam, że czasami dewy albo czasami przychodzi Bhagavan Kryszna lub je wysyła. Chce zobaczyć, jakim jesteś nieszczęsnym Vaisnavą, że po prostu wyrzucasz każdego głodującego mężczyznę i każdą kobietę. Chce zobaczyć, jaka jest twoja praktyczna życzliwość wobec ludzi.
Jeśli mamy dużo zapasów, wtedy Kṛṣṇa mówi: „Chcę trochę tego wziąć”. Może wysłać jakiegoś żebraka do twoich drzwi, albo bhakta może przyjść: „Och, potrzebujemy pomocy, Prabhu. Potrzebujemy twojego czasu. Potrzebujemy trochę twojej energii. Może też poprosić o twoje pieniądze. To nie jest złe. Nie powinniśmy być zbytnio przywiązani do tych rzeczy. Powinniśmy wierzyć w Kṛṣṇę, że nie będę cierpieć, dając Kṛṣṇie. Nie powinniśmy kultywować materialnych przywiązań. To jest najważniejsze.
Nie wolno nam nawet kultywować rzeczy takich jak wiedza. Kiedy już rozpoczniemy ten proces oddania, powinniśmy kultywować wiedzę o naukach oddania. Ale potem nie powinniśmy po prostu kultywować wszelkiego rodzaju wiedzy o wszelkiego rodzaju bezużytecznych rzeczach. To stanie na drodze naszego postępu. To kultywowanie niepotrzebnego przywiązania do niepotrzebnej wiedzy.
Oto dziesięć obraz, których należy unikać podczas intonowania świętego imienia. Jeśli ktoś unika tych dziesięciu obraz, nie będzie na etapie nāma aparadha i będzie pierwszy w nāmābhāsia, a święte imię zacznie się oczyszczać. W końcu dojdziemy do etapu czystego intonowania imion Kryszny i dowiemy się, jakie są owoce miłości do Kryszny. To jest ostateczne spełnienie wszystkich jiv, czyli życie w miłości do Kṛṣṇy. Nagrodą jest to, że w następnym życiu będziemy na planie wieczności, na nieskończonym planie Goloki Vrndavany, z powrotem do domu, z powrotem do Boga. I taki jest cel tej ludzkiej formy życia. To nie jest pozostawanie tutaj i kultywowanie rzeczy tego świata, dożycie sędziwego wieku i po prostu śmierć gdzieś w szpitalu. To nie jest cel życia. Celem życia jest przejście do następnego życia. A ponad doczesnym światem jest świat nieskończony, boski i wieczny. To jest domena Boga. Żyje tam na zawsze ze swoimi wielbicielami i ten poziom jest celem wszystkich Wed, to jest cel według Bhagavad-gity, to jest cel zapisany we wszystkich świątyniach, to jest cel wszystkich mantr — Opuścić ten świat i udać się do wiecznego świata, z powrotem do domu, z powrotem do Boga.